Menu główne

Czy to prawda, że chłopcy mówią później?

Często słyszy się rozmowy dwóch mam: „Mój syn ma już trzy latka i nic nie mówi!”. Na co najczęstszą odpowiedzią jest: „Nie martw się chłopcy tak mają, oni zaczynają mówić później”. Bardzo często spotykam się z tym stwierdzeniem, że „chłopcy zaczynają mówić później” bądź, że: „dziecko do trzeciego roku życia nie musi mówić”.

Źródło tekstu: http://www.egodziecka.pl/

To prawda, że chłopcy zaczynają mówić trochę później niż dziewczynki (około miesiąc różnicy!), lecz to nie jest reguła! Zgadza się, że dziewczynki, wykazują większą i szybszą gotowość na rozwój językowy, jednakże nie wydaje się uzasadnione usprawiedliwianie znacznego opóźnienia językowego chłopców stwierdzeniem „to chłopiec, oni tak mają”.  Normy rozwojowe języka dla obu płci są takie same. 
 

Dziecko dwuletnie powinno:
 
- operować zasobem słów w zakresie nazw rzeczowników, przymiotników, czasowników,
- dwulatek wypowiada wszystkie samogłoski ustne: a, o, e, u, i, y, oraz nosowe ą, ę
- oczywiście, dopuszczalne jest zniekształcanie, zamienianie głosek lub ich pomijanie (substytucje, elizje)
- dziecko może stosować wyrażenia dźwiękonaśladowczych (onomatopeje).
- powoli pojawią się już wypowiedzi dwuwyrazowe, początki fleksji.
 
Dziecko trzyletnie powinno:
 
wypowiadać dłuższe zdania, złożone z co najmniej czterech słów,
- występują spółgłoski:            
 

  • dwuwargowe miękkie i twarde: m, m’, b, b’, p, p’
  • wargowo-zębowe twarde i zmiękczone (f, f’, w, w’);
  • środkowojęzykowe (ś, ź, ć, dź, ń);
  • tylnojęzykowe twarde i zmiękczone (k, k’, g, g’, ch, ch’);
  • przedniojęzykowo-zębowe (t, d, n);
  • przedniojęzykowo- dziąsłowe twarde i zmiękczone (l, l’);
  • półsamogłoski (ł, j).


Zdecydowanie zachęcam do konsultacji logopedycznej rodziców, którzy zauważyli coś niepokojącego w rozwoju mowy swojego dziecka. Dzieciom w przypadku opóźnionego rozwoju mowy czynnej około 2-3 roku życia należy pomagać. Czekanie do 4 roku życia (mówiąc sobie „bo chłopcy tak mają”)  może tylko spowodować, że później będzie trzeba więcej nadrabiać. Nie czekajmy więc, aż chłopiec zacznie sam mówić, bo ma na to czas. To od nas rodziców zależy dalszy rozwój naszego dziecka. Zamiast słuchać uwag koleżanek, lepiej skorzystajmy z porady logopedy, który obejmie dziecko pomocą logopedyczną lub doradzi w jaki sposób można samemu ćwiczyć w domu. Czujność rodziców jest bezcenna! Wierzę, że właściwa stymulacja spowoduje dynamiczny rozwój mowy.
 
RADY DLA RODZICÓW
 
- „kąpiel słowna” – jak najwięcej mówcie do dzieci, ważne są codzienne rozmowy z dzieckiem, komentowanie tego co robicie, gdzie idziecie, co robi dziecko
- rozmawiając z dzieckiem używajcie prostych, krótkich zdań
- stwarzajcie sytuacje do swobodnej wypowiedzi dziecka, nie wyręczajcie go w mówieniu, okażcie mu cierpliwość, wysłuchajcie swoje dziecko
- dmuchanie na różne przedmioty: płomień świecy, piórko (może być też zawieszone na nitce), talerz gorącej zupy, kłębuszki waty itp.
- jak najwięcej czytajcie i opowiadajcie bajek, czytając bajeczki używajcie dużo wyrazów dźwiękonaśladowczych, imitujących odgłosy np. zwierząt, pojazdów, urządzeń, naśladować głosy ludzi itp.
- pamiętajcie o codziennej gimnastyce narządów artykulacyjnych, można to robić w formie zabaw:

  • Oblizywanie talerzyka po lodach lub sosie - „Głodny piesek”
  • Naśladowanie picia mleka przez kotka - „Głodny kotek”
  • Lizanie lizaka
  • Oblizywanie warg ubrudzonych czekoladą lub miodem (posmaruj dziecku wargi czekoladą i poproś aby dokładnie zlizało słodkość) – „Głodny Kubuś Puchatek


- „Ustne pieczątki” niech dziecko spróbuje postawić pieczątki na kartce papieru przy pomocy pomalowanych szminką ust
- zabawy paluszkowe również stymulują rozwój mowy! Stymulowanie dłoni może odbywać się za pomocą zabaw paluszkowych, lepienia z plasteliny lub masy solnej, malowanie palcami.
 
Opracowanie Beata Przeczewska, logopeda Grudziądz www.logopeda-grudziadz.pl