Na polanie rozłożyliśmy koce, na których spoczęli zmęczeni tygodniem rodzice. Pani Ania poprowadziła ciekawe, nie znane nam wcześniej zabawy, do których zaprosiła i tych małych i tych całkiem dużych. Panie ze stanowiska sanitarnego opatrzyły 3 ranki. Własnoręcznie wykonano kilkanaście latawców. Ale najbardziej obleganym miejscem było to, na którym malowano buźki. Za muzeum paliło się ognisko, nad którym czuwała Pani Ola, dbając, aby nikomu nie zabrakło jedzenia. Czas minął błyskawicznie, ale przecież zawsze tak jest, że to co dobre szybko się kończy... Dziękujemy za tak liczne przybycie i wspaniałą zabawę!
{gallery}Piknik w Bogdancu - maj2016{/gallery}